Stare zamiast nowego... Moda vintage

          





             "Stare" w tytule to niekoniecznie zużyte, niemodne ubrania.... Pojęcie "vintage" , bardzo popularne obecnie i nadużywane, bywa dziś nieprecyzyjnie interpretowane. Bo w rzeczywistości są to ubrania co prawda stare, dawno (przynajmniej 20 lat wcześniej ) wyprodukowane, ale równocześnie wysokiej jakości, którym upływ czasu nadaje jeszcze wartości i szlachetności. Mają one odzwierciedlać styl i ducha minionych dekad. Tymczasem obecnie terminem tym określa się ogólnie ubrania sprzed lat, dawne i zużyte, takie, które możemy kupić w second handach, a nawiązują w jakiś sposób do tych z minionych lat... Z racji unikatowości i cen takich perełek  uszytych w wielkich domach mody , zwykli śmiertelnicy mogą podążać za tym trendem, jak ja, ubierając rzeczy dawno uszyte, ale dobrej jakości i wpisujące się w obecne trendy mody. Najciekawsze jest to , że możemy łączyć ze sobą takie "stare" z nowym i wychodzą z tego często świetne stylizacje, co z ochotą zaraz pokażę! 

            Pamiętacie kurtki i płaszcze obszyte futrem (tym naturalnym) lub z kołnierzem futrzanym? Stanowiły niemal o zamożności i statusie społecznym posiadaczki. A i ja mam taką perełkę: piękną oversizową kurtkę z miękkiej skóry z wiązaniem z naturalnego futra (lisa). Dobrze wygląda ze spodniami, ale również można ją nosić narzuconą na sukienkę, zapięta i z paskiem oraz rozpiętą, luźno puszczoną.  Z racji obszernego fasonu odpowiada aktualnym trendom, co mam zamiar niebawem wykorzystać (chociaż przyznam, iż jesienią ubrałam ją tylko raz! Czyżbym była jeszcze nie całkiem gotowa na takie eksperymenty?).





W wersji zapiętej kołnierz można 
nonszalancko zawiązać



             Torebka na zbliżeniu to model Speedy 30 marki Louis Vuitton , wypuszczony w 1930 roku i ciągle jako flagowy produkt marki produkowany, a więc również zaliczany do vintage, gdyż nie jest starszy niż 100 lat. Obecnie za taką torebkę trzeba zapłacić 1100 funtów brytyjskich. Całość w połączeniu z wąskimi spodniami i szpilkami w zwierzęcy wzór wygląda interesująco i na czasie. 


             Pokazana powyżej sukienka pochodzi z drugiej połowy lat 80- ych. Uszyta z cienkiej wełny była pieczołowicie przechowywana przez właścicielkę, a teraz otrzymała drugie życie.

             Tak prezentuje się we współczesnej stylizacji: 





             Ta jedwabna spódnica w duże, kolorowe kwiaty jest w moich zasobach od wielu lat, chociaż nie jest tak wiekowa jak inne prezentowane rzeczy. Co jakiś czas wyciągam ją jednak z czeluści szafy i stylizuję zgodnie z aktualnymi trendami mody. Tu świetnie się zgrała z czarną , dużą marynarką , spiętą paskiem. Jest to doskonały przykład, że klasyczne fasony, uszyte z naturalnych, wysokiej jakości tkanin, współcześnie stylizowane, mogą nam służyć wiele lat: 




Warto zwrócić uwagę na buty- wyjęłam je z szafy, 
bo znów super modne są wysokie platformy
(takie jak pokazywałam w poprzednim poście)

           Mam też dwie piękne, jedwabne bluzki, które można zakwalifikować do stylu vintage. Żółta bluzka pochodzi " z drugiej ręki". Według sprzedającej należała do jej matki i ma około 30 lat. Uszyta z doskonałej jakości jedwabiu ma kolor nasyconej żółci. Wpisuje się w aktualne trendy modowe (stójka, obfite rękawy, luźny krój), więc dowolnie ją można stylizować, a na pewno będzie wyglądała modnie. 







             Z kolei druga z nich ma ciekawy, nietypowy fason: pod szyją kryza, marszczenie u dołu i szerokie rękawy zakończone gumką. Jedwabny materiał ma zwierzęcy, czyli obecnie popularny , deseń. Bluzka była uszyta dla mnie przez krawcową na ważną uroczystość rodzinną ponad 30 lat temu i - jak widać - z powodzeniem mogę ją nosić obecnie; do ołówkowej spódnicy, wsadzoną do środka lub puszczoną luzem na letnie spodnie. W obu odsłonach wygląda ciekawie, po części współcześnie, po części retro. 










             Za vintage uznaję też skórzaną spódnicę o ciekawym kroju, polegającym na nierównomiernym brzegach i skośnych cieciach. Spódnica ma kilkanaście lat i ciągle ładnie się prezentuje, zwłaszcza z jedwabną bluzką i szerokim paskiem. Dawno jej nie nosiłam, ale być może teraz mi posłuży, bo fason jest dość uniwersalny: 




           Teraz przyszła kolej na dodatki. Tu można poszaleć! Torebki, paski, apaszki, biżuteria...



                  Oto piękna , kolorowa torebka marki Dolce & Gabbana. Nie udało się ustalić jej daty produkcji, ale sądząc po fasonie, pochodzi prawdopodobnie z początku lat 90. Jest doskonale zachowana, bez śladów użytkowania i pięknie  się komponuje z letnimi stylizacjami:





             Z kolei kaszmirowy szal luksusowej  marki Burberry  został wyprodukowany przed 1999 roku, gdyż wtedy firma zmieniła nazwę ze względów marketingowych z Burberrys na Burberry. W dobrej jakości szal o klasycznym fasonie i kolorze warto zainwestować, gdyż ta część garderoby jest odporna na sezonowe trendy. I w różnych stylizacjach można go wykorzystać: 







             Poszperajcie w starych szafach swoich matek i babć, może i tam znajdzie się jakaś modowa perełka sprzed lat, której warto nadać drugie życie?  😉😃



Komentarze

  1. Dla pań, które jakiś czas temu skończyły 18 lat, styl vintage bywa ryzykowny. Udało Ci się pokazać, że na nowo zaaranżowany jest atrakcyjny i nowoczesny. Wydaje się jednak, że nie wystarczy wyciągnąć z głębi pawlacza dowolnie starego ciucha, odzież i akcesoria powinny być wysokiej jakości, i to jest zapewne tajemnicą udanego looku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie o tym pisałam: wysoka jakość materiału jest gwarantem długowieczności i uniwersalności. Dzisiaj coraz rzadziej używa się dobrych materiałów do szycia odzieży... Ale w zasobach naszych mam lub babć może coś takiego znajdziemy? 😊👗🥻

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz