Jesień... Ach, to Ty! Jesienne stylizacje

     

           No i nadeszła jesień... a wraz z nią nowe wzory, nowe kolory i nowe fasony w modzie. Nie mówiąc już o tym, że w sklepach pojawiły się ubrania  cieplejsze, dużo dzianin, płaszcze i botki. Wczesną jesienią można też wykorzystać ubrania letnie. I tak np. do letniej, kolorowej sukienki założyć cieplejszą marynarkę, którą przewiążemy w pasie paskiem; albo do tejże sukienki ubrać rozpięty, jesienny płaszcz. Na grube ubrania przyjdzie jeszcze czas późną jesienią lub zimą.
I takie właśnie stylizacje dziś pokażę: już jesienne, ale jeszcze z wykorzystaniem letnich elementów garderoby.


           Tu do spódnicy o jesiennych wzorach i kolorach założyłam bluzkę z krótkim rękawem (modnym w tym sezonie - balonowym). Gdy zrobi się chłodniej, ubieramy do tego kurtkę lub płaszcz (ja wykorzystałam skórzaną ramoneskę):


            Tę samą spódnicę wykorzystałam do stworzenia jeszcze jednej stylizacji, tym razem z dużym wełnianym swetrem, podtrzymywanym przez pasek. W ogóle zachęcam do tworzenia różnych zestawów z jedną częścią garderoby w roli głównej. Warto wtedy kupić kilka tylko nowych ubrań z najnowszych kolekcji i budować z nich stylizacje, dodając elementy, które mieszczą zasoby naszych szaf. Mieszamy wtedy stare z nowym i otrzymujemy świeży, ciekawy look:






           Bazą kolejnej stylizacji jest sukienka. Ta jest z jesiennej kolekcji, ale równie dobrze można wykorzystać sukienki, w których chodziłyśmy w lecie, a również miały one  podobny fason i deseń. Jedynie kolory się zmieniły na nieco ciemniejsze.
W pierwszej propozycji dorzuciłam do sukienki modną , dłuższą marynarkę z najnowszej kolekcji H&M oraz kozaki o modnym fasonie...



... natomiast w drugiej stylizacji zamiast marynarki mam na sobie kurtkę - ramoneskę:




               Teraz zaproponuję spodnie. Spodnie w modną w tym sezonie kratkę pięknie wyglądają z jedwabną bluzką i żakietem o podobnej kolorystyce. Te ciepłe barwy niewątpliwie kojarzą się z jesienią:






                Z kolei przedstawione poniżej spodnie mają rozszerzaną nogawkę i wysoki, tak ostatnio modny, stan. Do tego założyłam klasyczną koszulę (każda z nas ma taką w szafie!) i marynarkę: albo do ręki, albo założoną. Prosty, rzec można klasyczny, look, ale czuć w nim jesień:





                 Poniżej do czarnych spodni ubrałam jedwabną bluzkę w kolorowe kwiaty, lecz to kardigan w kolorze butelkowej zieleni czyni stylizację jesienną:




              Jednak mnie najbardziej się podoba zestaw w tonacji rudo - pomarańczowej. Fakt, dużo się tu dzieje: jest kolorowa spódnica ( w dodatku z bogatymi , różnorodnymi falbanami), kozaki o intensywnym kolorze, ponczo o grubym splocie (wydziergane przeze mnie!) i jeszcze w dodatku błyszcząca i mieniąca się różnymi kolorami torebka. Ale kto powiedział, że jesień ma być nudna? Może komuś taka urozmaicona stylizacja przypadnie do gustu? Bo mnie bardzo:





              Tę samą spódnicę zestawiłam z marynarką i już nieco uspokoiłam look:




            I na koniec wracamy do sukienek. Pierwsza z nich ekstrawagancko wręcz wygląda z martensami, które czynią stylizację niezwykle swobodną i "na luzie", ale też nieoczywistą, gdyż sukienkę zwykle zestawiamy z butami na obcasie, ostatnio tez ze snickersami, a tu proszę: kolejna  możliwość - martensy. Że nie pasuje kobietom 50+ ? Dlaczego nie?




            Jeśli jednak zabrakłoby odwagi na taki look, mam coś spokojniejszego; "ograne " już zestawienie sukienki z kozakami . Do tego dowolnie można dodawać: kurtkę (nawet puchówkę), żakiet czy płaszcz...
Tu jednak świeci słońce, jest cieplutko, więc zostałam w samej sukience. Może się jeszcze poopalam? 😉





Komentarze

  1. Och, zielone kozaki zaburzyły sylwetkę, sprawiły że nogi nabrały kształtów , których w rzeczywistości nie posiadają. Niestety ale skrzywdziły właścicielkę nóg, dodając objętości i tęgości. Proszę schować je w najgłębszy kąt szafy i o nich zapomnieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy w życiu! Są najmodniejsze i chcę je nosić! Ale zgadzam się, że założone do długich spódnic dodają objętości, bo wtedy nie widać ich fasonu (a mają bardzo szeroką cholewkę, która zwija się i marszczy), tylko mnóstwo skóry przy łydce... Znacznie efektowniej wyglądają do krótszych spódnic, które w całości pokazują ich ciekawą formę. Swoją drogą, jak to dobrze mieć czytelników, którzy krytycznie, a więc i z uwagą analizują pokazane stylizacje... Lubię to! 😘

      Usuń
  2. Rozumiem, że miłość do tych butów jest wielka, czekam więc na korzystne stylizacje z ich wykorzystaniem, a to dopiero jest wyzwanie...:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można więc zerknąć na post z grudnia tego roku. Tam buty te pojawiły się w korzystniejszych - mam nadzieję - stylizacjach. I jestem przekonana, że jeszcze się pojawią. Przecież sezon na kozaki dopiero się zaczyna! Pozdrawiam 😉😏😊

      Usuń
  3. A mnie się bardzo podobają te stylizacje, są stonowane, modne i ciekawe. Pokazują piękną jesień, dosłownie i w modzie. A co ubierać, gdy przyjdą szare, chłodne dni?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, właśnie; gdy przyjdą chłodniejsze dni, zamienimy sweterki i marynarki na kurtki i płaszcze. Pokażę takie stylizacje w kolejnych postach. Zapraszam 😊

      Usuń
  4. Przepiękne stylizacje, bardzo inspirujące. Cieszę się, że trafiłam na ten wpis, ponieważ poszukuję płaszcza polskiego producenta, a dzięki Tobie już wiem za jakim modelem mam się rozglądać. Ten zielony świetnie pasowałby do moich ubrań i mam nadzieję, że na taki trafię. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ogólnie ja chciałabym w końcu zadbać o kondycję swojej skóry. Myślałam nawet by kupić kolagen, ponieważ podobno ma on dobre działanie nawilżające, tym bardziej, że już wiele osób mi go polecało

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładnie, uwielbiam te jesienne stylizacje

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz