Klasyka w cenie...
Klasyka zawsze powinna być w cenie, gdyż jest ona ponadczasowa i ciągle aktualna. Do klasycznych ubrań zaliczam: dżinsy, białą koszulę, małą czarną (sukienkę oczywiście), ołówkową spódnicę, marynarkę, trencz i gładki sweterek (najlepiej z dobrej jakości wełny). Dla niektórych kobiet lista ta ogranicza się tylko do dżinsów, koszuli i czarnej sukienki, ale ja wolę jeszcze wymienione wcześniej części garderoby, by mieć więcej możliwości komponowania stylizacji. Wystarczy bowiem mieć w szafie te klasyczne stroje, by, dowolnie je łącząc, otrzymać ciekawe i zawsze modne zestawy. Dysponując taką ilością ubrań w szafie, jesteśmy w stanie tworzyć stylizacje na wiele różnych okazji. W dodatku, gdy naprawdę nie mamy co na siebie włożyć, z pomocą mogą przyjść te klasyczne ubrania, które zawsze się obronią. Jest to po prostu baza wyjściowa do komponowania coraz ciekawszych stylizacji.
Biała koszula + dżinsy
Białą koszulę ubierzemy do wszystkiego: do spodni, dżinsów w sportowym looku , do spódnic, pod płaszcz i marynarkę. Są też niezastąpione jako eleganckie bluzki na wyjście. Najbardziej klasyczny zestaw koszula tworzy z dżinsami. Nie wiem, czy jest jakikolwiek inny zestaw tak nieśmiertelny jak biała koszula i dżinsy:
Bez wątpienia "robotę robią" tu dodatki: skórzany pasek, torebka LV Speedy, naszyjnik i szpilki w panterkowy wzór |
Dżinsy zresztą są ubiorem ponadczasowym; nie ma chyba kobiety, która nie miałaby w szafie takich spodni. Ja co prawda nie jestem wielką ich entuzjastką i np. w lecie w ogóle ich nie zakładam, gdyż uważam , ze jest wtedy mnóstwo innych możliwości, których nie mamy jesienią i zimą, ale są pory roku i okoliczności, w których dżinsy sprawdzają się idealnie (tak jak teraz - jesienią).
Samych fasonów dżinsów mamy mnóstwo. Powyżej zaprezentowałam nowoczesny fason z nieco rozszerzaną nogawką, postrzępioną na dole; poniżej z kolei - zwężające się ku dołowi z bardzo wysokim stanem. Także każda kobieta bez wątpienia znajdzie i dobierze coś odpowiedniego dla swojej figury.
Trencz
Trencz to najbardziej klasyczny z płaszczy. Też trudno sobie wyobrazić jesień lub wiosnę bez tego okrycia. Czasami ubierze się go parę razy w sezonie, ale jest niezastąpiony w naszej szafie.
Ja pokazuję płaszcz zarówno w jego klasycznym looku, jak i nieco unowocześniony; w tym celu wystarczy dodać długą, kolorową chustę i przewiązać ją w pasie, by ten sam płaszcz wyglądał bardziej ekstrawagancko i nowocześnie:
Mała czarna
Mała czarna nieraz ratuje sytuację, gdy w pośpiechu konstatujemy, że... nie mamy się w co ubrać! Na szczęście ona zawsze jest w szafie! Czy ubierzemy ją solo, czy z marynarką, czy pod płaszcz - ona ma wiele wcieleń... I za każdym razem wygląda inaczej:
To ciągle ta sama sukienka - w różnych odsłonach! |
Mała czarna może się czasami okazać... małą granatową! A dlaczego nie?
Ołówkowa spódnica
Jest tak niezbędna jak czarna sukienka. Wąska spódnica, której długość sięga do kolana lub do połowy łydki (bardzo modna obecnie), stanowi bazę wielu stylizacji. Świetnie wygląda z marynarką, także tą długą oversize, bluzeczką lub koszulą czy ze sweterkiem. Sprawdźcie same:
Ołówkowa spódnica + kaszmirowy sweterek (i oczywiście - biała koszula!)
Ołówkowa spódnica + biała koszula
Komentarze
Prześlij komentarz